Rezurekcje polskie
Taki taniec...pachnie bruzdą.
List wysłany do anioła.
Dusza piekłu, uzda konia.
Alleluja będą wołać.
My się kulom nie kłaniamy.
Ręce mocne niosą ciało.
Kalekami kalikujem,
by się jeszcze choć plwać chciało.
Idą, idą marszobiegi.
Chcą nam ciasto podarować.
Dokąd lata pędzą ciasno,
aby nie trza ich żałować.
Stary, stary... ale jary.
Jeszczem śpiewać chciał o misiach.
Darowanych przez ułana.
Vivat stany! Vivat Krysia!
Vivat wszystkie panny świata
I Maryje w ciemnych włosach!
O czym miałem? Zapomniałem.
Niech pieśń leci pod niebiosa,
bo ja tylko jedno powiem -
leżę krzyżem -
gdyż...albowiem...
leżąc bardziej się nie zniżę...
w rezurekcji.
Kto mi był za inspirację? Podziękowań dam połacie. Jeszcze łańcuch pokutniku. Człowiek jam o starej dacie.

Goldenretriver




Komentarze (8)
Wiersz dobry, a komentarzami zanadto się przejmujesz.
Pamiętaj, że jest to portal towarzyski, a nie Akademia
Literatury.
Zdrowych, wesołych!
*tutaj
No tak... Masz rację, ale tak tutaj było, jest i
będzie. Jak i na większości tego typu portali. Plus
inne "zasady" tutaj obowiązujące...
Dlatego kasuję swoje wiersze często... Potem wracam,
pewnie z przyzwyczajenia... Ale wystarczy.
Niemniej jednak jest tutak trochę świetnych Autorek i
Autorów, do których warto zaglądać, więc zostawiam
sobie konto. Wszystkiego dobrego, Poeto.
Tu nie chodzi o samą inspirację, ale o reakcję na
"inspirujące" teksty całej "poetyckiej" socjety od
siedmiu boleści.
Każdy bezsens jest oceniany jako głęboka myśl. Trafne
spostrzeżenie o wierze, miłości etc.
Każdą gonitwe myśli ocenia jako interesującą co
najmniej.
A już o Bogu, to co jaki nieudacznik nie napisze, to
za arcydzieło uznane jest.
Nie mam pojęcia, w czym problem z tytułem, skąd
skojarzenia z obozami śmierci... Jakiś, delikatnie
mówiąc, kosmiczny absurd... Szkoda słów, zresztą już
odpowiedziałeś w odkomentarzu.
Co do wiersza, to jak zawsze u Ciebie, dobry, tylko
dałbym sobie spokój z pewną inspiracją, bo jak już
kiedyś ktoś napisał w komentarzu pod Twoim wierszem,
tam wchodzą w grę pewne niedomagania, więc...
Za janusze.k, to prawda- chciano...ale chcieć jak tu
akurat widać to nie zawsze móc:) A mordka taka
sympatyczna u tego pieska, że się pogłaskać chciało:)
Panie Janusze k.
Pański komentarz odlatuje w dziwne rejony bardziej niż
wiersz będący powodem komentarza. A to już trąci
chorobą, która oscyluje w okolicach manii
prześladowczej.
Zalecam zmianę źródeł i rekonwalescencję u innych wód
niż te, w których Pan bywa dotychczas.
wiersz może i prawdziwy , tylko tytuł na podobieństwo:
"polskich obozów śmierci", którym to chciano światową
opinię publiczną zmanipulować.