rezygnacja
rzeczywistość z snem się miesza
chaos myśli w niebo puka
słowo serca nie pociesza
może już nie warto szukać
pył zmęczenia sprószył skronie
twarz nadziei okrył mrok
szczęścia swego nie dogonię
pora spuścić z tonu wzrok
pertraktacje legły w gruzach
zło zdobyło własny szczyt
z chmur nadciąga ciężka burza
będzie smutek łzy i wstyd..
Komentarze (16)
ogrom goryczy Cię dzisiaj przytłacza, nie rezygnuj z
szczęścia, złe chwile przeminą, zaczniesz w radość
wkraczać
ładny choć pełen goryczy wiersz
Rezygnacja, to ucieczka... nie ma wyjścia, ale warto
wrócić jednak. Ciekawy wiersz.
Wiersz pełen nostalgii i bólu.Skłania do
refleksji.Podmiot liryczny nie ma siły walczyć
dalej.Wiersz ma głębokie przesłanie.
Wiersz, choć smutny, to bardzo wymowny i dobrze
napisany, wszystko w nim płacze i czuje się ból:)
Twoje wiersze lubilam czytac od zawsze bo wiem ze cos
ciekawego w nich znajde
Ja powtórzę słowa gdzieś przeczytanie: "Żyj dzisiaj!
Śmiej się dzisiaj! Bądź szczęśliwy dzisiaj! Uwolnij
swoje serce. Twoja radość i szczęście nie mogą zależeć
od tysiąca błahostek."
Nie bądź ponury, odpędź czarne chmury, bo trzeba dumę
w kieszeń schować i nie rezygnować. Aż do skutku.
"Nie sprzedawajcie swych marzeń nie wiadomo co się
jeszcze wydarzy" to cytat z piosenki w sam raz do
Twojego wiersza
Ciekawy wiersz w dobrej formie. Pozdrawiam
Nie rezygnuj z poszukiwania szczęścia, bo dla warto
przejść przez całe życie, dla tej jednej szczęścia
chwili.... bardzo ładny, refleksyjny wiersz.
Wiersz ładnie poprowadzony i starannie zrymowany tylko
nie wiem skąd się wzięła rezygnacja?
Choć może smutny nastrój ,jednak wiersz dobry,tylko w
ostatniej zwrotce trochę burzy rytm :"zło osiągnęło
własny szczyt",może lepiej by brzmiałao "zdobyło
własny szczyt ? Ale to tylko moja sugestia - Ty jesteś
autorką i może taki był Twój zamiar:)
pisany jakby w reakcji na jakies wielkie roczarowanie
ale dobrze napisany i oddający "podły" nastrój autora
- pozdrawiam
"spuścic z tonu wzrok"? dziwne...:P pesymistyczny
klimat..często ogarnia nas rezygnacja, zwłaszcza taką
obrzydliwą jesienią, ale chyba po prostu trzeba to
przeczekac...