Robot współczesności
Godzina siódma, godzina czternasta
Jesteś szarakiem z zamglonego miasta
Jak wskazówka zegara, Ty po tarczy życia
Stąpasz rytmicznie bez siły przebicia
Te same czynności pełne zaślepienia
Ty marny człowieczku wypełzły gdzieś z
cienia
Zatopiony bez ustanku w wirze
codzienności
Ubabrany gniewem w morzu zazdrości
Nie liczysz się z bliźnim, jesteś
samolubny
Fałszywy, zakłamany i ostro obłudny
Nigdy nie usłyszysz słowa -
"przyjacielu"
Bo wyznajesz zasadę - "po trupach do
celu"
Zmiażdżysz i zdepczesz by dopiąć swego
Tu wszak dochodzę do morału prostego
Każda godzina sześćdziesiąt ma minut
Każda minuta tyle samo sekund
Każda doba to jedna runda
- Na co dzień nie doceniasz ile znaczy
sekunda
Zmień nastawienie i rozwijaj się z
wiekiem
Nie bądź robotem współczesności
- lecz pozostań człowiekiem…
O pewnej zakłamanej i fałszywej osobie. Niestety jestem zmuszony z nią pracować.
Komentarze (6)
Warto było przeczytac ten tekst takze dla uwag Czułego
Szeptu i Ninoczki. Pozdrawiam Serdecznie.
bardzo fajnie opisane.smutne, ale prawdziwe,zgadzam
sie z czuly szept.
uch... od razu widać, że nie cierpisz tej osoby, którą
tu opisałeś. Ta nienawiść aż zionie :). Ale nie martw
się, znam doskonale to uczucie. Też miałam niestety
okazję natknąć się na takiego człowieka. Ale cóż,
ludzie są różni. Trzeba ich ścierpieć, najwyżej jak
już nie wytrzymaj to zabij i będzie spokój :P. Świetny
wiersz. Duży +. Pozdrawiam cieplutko :)
dobry opis człowieka -smutny ale jakże prawdziwy
-pozdrawiam
Opis dobry, ale na przyszłość postaraj się unikać
metafor dopełniaczowych, one nie zawsze ładnie
wyglądają "wirze codzienności", "robotem
współczesności" Rzeczowniki lepiej określać
przymiotnikami "współczesny robot" , "codzienny wir"
Pozdrawiam :)
Bardzo dobrze opisana osoba, która zagubiła już
rozeznanie między obowiązkami przyjemnościami. Te tzw.
stosunki międzyludzkie w pracy to chyba najgorsza
zmora naszych czasów. Powiem tak: zapis podoba się,
ale...gdyby dopracować całość na 12 - zgłoskowiec ze
średniówką po 6 - ej byłoby ekstra :) Masz zachwiania
(nie równowagi ;), ale w wersach ). Pozdrawiam