Rocznica wielkiej przyjaźni

Wszystkiego dobrego Ula.

Dziękuję Mareczku :) Ślę serdeczności :)

Taki związek bywa całkiem przyjemny i może przynieść
wiele satysfakcji.
Ładny,lekki w odbiorze wiersz:)
Pozdrawiam wieczorowo:)
Marek

Bodeczku dziękuję :) wszak uczę się od najlepszych!
Tylko tutaj na Beju spotkałam się z nieopisaną
życzliwością wspaniałych i mądrych ludzi...prawdziwych
poetów :))
Pozdrawiam cieplutko :)

Jovisiu,

Bo przyjaciół należy sobie dobierać... Ty wybrałaś
dobrze.
Możesz być z siebie dumna, Ulu!
W ciągu roku???...
Pod takim osiągnięciem niewielu, jeżeli ktokolwiek,
może się na Beju podpisać.
Tworzysz lekkim piórem z pasją. A prawdziwe pasje nie
zanikają, wręcz przeciwnie.

Cieszę się razem z Tobą. :)
Życzę wspaniałych osiągnieć na niwie poezji, pisania.


Pozdrawiam Cię bardzo ciepło i serdecznie. :)))

Dziękuję ślicznie kolejnym gościom za odwiedziny i
życzliwe komentarze...ślę moc serdeczności
Broniu:) Gminiuś:)

Gratulacje Piękna. Karierę bejową zrobiłaś wzorcowo.
Właściwie robisz. Super że tak się wkręciłaś i że to
sprawia Ci taką frajdę. Życzę Ci by kolejne wiersze
sypały się jak z rękawa i byś z nich była dumna jak
mama na wywiadówce u prymusa. I jeszcze jedno byś
umiała zawsze godzić real z bejem bez szkody żadnej ze
stron:))))))))))

Pięknie, że polubiłaś poezję. Nie każdemu ona przypada
do gustu. Ja też kocham swoja poezję. Zaczęłam pisać
późno, ale pisałam wcześniej. Serdecznie Ci gratuluję
i życzę dalszej udanej wspaniałej poezji.

Sławku miotły już dawno wyszły z mody ;))))

Najważniejsze, że fruwasz :)
Oby tylko nie na miotle. ;)

Dziękuję pięknie kolejnym gościom za odwiedziny i miłe
komentarze...
pozdawiam ciepło
Andre:)
Rozalio:)
Sławku (P.S. Nie mogłam napisać, że lepszą, bo bym
przesadziła, to że piszę wiesze nie musi oznaczać, że
jestem lepsza...napisałam inną osobą, bo kiedyś
stąpałam po ziemi, a teraz unoszę się ponad...to taka
przenośnia może niezbyt górnolotna, ale jak słusznie
zauważyłeś nie dążę na wysoką półkę, bo tam za bardzo
kurz osiada, wolę fruwać niżej, ale bez obciążenia :P

Stałaś się inną osobą. Lepszą?
Piękne wyznanie Ulu, aczkolwiek mało poetyczne.
Ale pisanie poezji z wysokiej półki nie jest Twoim
nadrzędnym celem, więc jest O.K. :)

Piękny, dziękczynny wiersz:)
Współodczuwam tę radość, bo sama w piszę od niedawna w
sumie (wcześniej "nie miałam do czynienia z poezją") i
jak mi coś wyjdzie to się cieszę; a komentarze to
nieodzowna część radości. Tak trzymaj! Poezja
unosi...:)
Pozdrawiam, Jovisko:)

Też pamiętam swój pierwszy bejowy okres osiem lat
temu.Pomysłów miałem tysiące. Jednak z czasem worek z
nimi robi się coraz lżejszy i nachodzą człowieka
refleksje,bo oto kolejna wiosna,a napisało się o niej
już dwadzieścia wierszy i nie wiadomo jak to ugryźć,
żeby się nie powtarzać.Zresztą sama się przekonasz.
Ale na razie cieszę się razem z Tobą Twoim
entuzjazmem.

Pozdrowionka.

Tesiu :) Oleńko :) Dziękuję pięknie dziewczyny za
przemiłe komentarze i życzliwość oraz oddane głosy :)
Ślę w Waszą stronę cieplutkie pozdrowienia :))