Rodzice...
Mój wiersz musi mieć matkę,ojca musi mieć
też,
bez obojgu rodziców nie powstanie mój
wiersz,
jestem matką - wiersz formuję, ciało tylko
mu nadaję,
ale ciało to nie wszystko - wiersz bez
duszy pozostaje!
Choć nie chcący to sprawiłam,
Ciebie ojcem uczyniłam...
i choć pewnie nie wiesz o tym, to masz dużo
do roboty,
bo duszę ojciec właśnie tworzy,
kiedy serce mi otworzy...
gdy ogrzeje lub ochłodzi...
"pełny" wierszyk się urodzi!
Dla ojca moich wierszy... Choć pewnie nie wie, że jest rodzicem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.