Romans
Oddam Ci me marzenia w zaciszu białej
pościeli
Tylko cicho bo przegonisz rodzącą się
namiętność…
Zrzucę z siebie codzienność.. stanę przed
Tobą ubrana w białą nić
TY tańcem rozgrzejesz me lodowate usta i
rozkoszą zasłonisz oczy na świat
patrzące
Krótki krzyk będzie zgodą na każdy Twój
krok
Po wszystkim odejdę……
Bogatsza o doświadczenie i szczęśliwsza o
jeden raz…
autor
roztargniona-poetka
Dodano: 2007-10-02 16:40:42
Ten wiersz przeczytano 593 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Faktycznie budowa wiersza troszkę niedopracowana, ale
jeżeli chodzi o treść to podoba mi się:D tylko jak juz
wcześniej było pisane ta końcówka nie za bardzo mi się
podoba
Pozdrawiam
Budowę samego wiersza (wizerunek) mozna lekko
dopracować, a treść ciekawa :) końcówka moż ejest inna
na jaką się czeka, ale to nie znaczy, że ejst źle :)
podoba mi się :)
końcówka rozczarowuje ; /
i naprawdę wiersz nie będzie wyglądał gorzej, jak
napiszesz go linijka pod linijką.