Romantycznie...
Ruina zamkowa i Twe oczy
tajemnicze ciemne natchnione
Usta lekko rozchylone
I uśmiech rozbudza wargi czerwone
Dotyk delikatnego anioła
Co troską otula i koi
Szukam w Tobie ostoi
Znamy się tylko kilka dni zgoła
Już ukradkiem wkradłeś się w serce
na atłasowej kanapie usiadłeś
Pocałunek namiętny skradłeś
Zabrałeś całe wolne miejsce
Więzy dla nas uplotłam
miłości szczerości opieki
Zamknęłam szybko powieki
I ciasto z naszych ciał zagniotłam
autor
Neamis
Dodano: 2007-08-26 22:45:08
Ten wiersz przeczytano 478 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.