Rozbierane fraszki
PRETEKST
Jedna sąsiadka z przeciwka
przyniosła mi ciasto od rana
sparzyłem kawę ciasto na talerzyki
a ona czeka już rozebrana
DESZCZYK
Inną zabrałem z przystanku
w deszczu bez parasola stała
ja patrzę a ona rozbiera się cała
tylko wysuszyć się chciała
BLIŻEJ CIAŁU
Gdy byłem taksówkarzem
dwie osiemnastki kurs zamawiały
tylko do sklepu z bielizną
lecz w aucie staniki przymierzały
POWRÓT Z IMPREZKI
Inna naprawdę dorosła i piękna
zamówiła jazdę lecz forsy za mało
gdy zajechałem pod dom spytała
czy zabawa tymi balonikami
sprawę by wyrównało.
Komentarze (26)
Co to się porobiło z tymi Kobietkami! rozbierają się
na zawołanie! zabieram fraszeczkę pt.
Deszczyk! inne też fajne!
Dobrej nocy Wojtku:)
Fajnie i wesoło dziś u Ciebie.
Pozdrawiam serdecznie.
No prosze jak dobrze masz:-) haha swietnie,
rozbawiles:-)
:))
Wiedzę,że nie tylko cysorz ma klawe życie ale i
taksówkarz też:))
Pozdrawiam serdecznie Wojtku
Coś chyba ten Gościu wydziela,
bo wszystko się przy nim rozbiera:)
Pozdrawiam!
:):):) Hi hi hi Wojtusiu no to miałeś ciekawe
przygody:)
dobrze mieszkać w takim miejscu,
dookoła dziwki, ale i taka refleksja nachodzi, dziwka
też człowiek, a czasem dogodzi.
Pozdrawiam serdecznie
Mogę być Wojtku Twoją sąsiadką:), żart. Fajnie.
Pozdrawiam serdecznie
Fajnie, wesolo, wojtasek:)
Wojtuś ale wymyśliłeś Pozdrawiam :)
Dziekuje za usmiech pozdrawiam