Rozkład dnia
Boże uchroń.
Jest telefon do mnie - syn najstarszy
dzwoni.
- Co tam słychać mamo, jak tam twoje
zdrowie?
Zabiorę cię do nas. - Ależ niech Bóg
broni!
A jak jest naprawdę, nikt tu się nie
dowie.
Nikt tu nie jest pewny, czy jedziesz z
wirusem,
albo po wirusa, może być odwrotnie.
Siedzę cicho w domu, nakarmiona "niusem"
Czy on mnie zarazi? A może nie dotknie?
Mija ranek, a słoneczko patrzy w oczy.
Witam go radośnie. Jakbym narodzona.
Podziękuję Bogu za przetrwanie nocy.
Młodszy syn zadzwonił. Ranek osłodzony.
Po śniadaniu siadam już do komputera.
Póki żyję, jeszcze ciągnie mnie do
niego.
Nie wiem, co mam robić z sobą tu i
teraz.
Cały dzień brakuje spokoju świętego.
Umęczona złymi nowinami. To już klapa.
Czeszę grzywkę, zerkam w lustro.Trochę
lepiej.
- Usiądź, - tak serdeczne prosi mnie
kanapa.
Okryj kocem nóżki, w sercu będzie
cieplej.
Cisza, wieczór, czas już do snu się
położyć.
Mówię pacierz, za siebie, ciebie i
bliskich.
Jest niepewność, czy do rana mogę dożyć.
Czy zaraza zwinie ciebie, albo
wszystkich.
Komentarze (32)
Troska o najbliższych bardziej niż o siebie
zrozumiała. Ale musimy być dobrej myśli a co ma być to
będzie.
Serdeczności Broniu
Niepewność jutra jest wpisana w nasze życie, nikt też
nie przewidzi co jutro się wydarzy. Nadzieja pomaga
wierzyć, że będzie dobrze a zamartwianie się niczego
nie zmieni, w myśl powiedzenia "Co ma być to będzie".
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo dobry wiersz. Obawy przed jutrem mamy wszyscy.
Szczególnie ci w podeszłym wieku.
Pozdrawiam
Super wiersz.
Jak dobrze, że do Ciebie
zajrzałam Broniu.
Trochę zazdroszczę.......
Serdeczności ślę, zdrówka dużo życzę:))
Broniu kochana,dokładnie nic dodać nic ująć...mój
dzień jest toczka w toczkę podobny do Twego z tą tylko
różnicą,że ja mam dwie córki. Serdeczności,zdrówka :)
Rozumiem doskonale ten lęk... O siebie może boję się
najmniej, ale o najbliższych, Mamę przede wszystkim...
Ale przetrwamy, Bronisławo! Wiara i miłość dają siłę
nawet w najmroczniejszych godzinach :-)
Z wielkim podobaniem dla Wiersza :-) Pozdrawiam ciepło
:-) Dobrej nocy :-)
Serdecznie dziękuję za miłe kometarze.
Niepewność przeraża, łatwiej z wiarą, modlitwą, która
czyni cuda, cały czas mam nadzieję, że ta zaraza musi
minąć, pozdrawiam ciepło, spokojnej w zdrowiu nocy.
...niełatwy to czas ,ale musimy go
przetrwać...pozdrawiam Bronisławo.
Ta niepewność teraz nas wszystkich dotyczy. Ale jest
wiara i modlitwa, która daje nadzieję. Pozdrawiam
serdecznie:)
Nikt się tego Broniu nie spodziewał i dlatego tak nas
zaskoczyła bezradność wobec zaistniałej
rzeczywistości. Ja tez się boję, ale staram się myśleć
pozytywnie, wiem, to trudne, ale czasem się udaje :)
Życzę zdrowia i spokoju kochana :)
Dobry wiersz na ten niełatwy dla nas wszystkich czas.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia, bo jak zdrowie jest
to i wszystko inne się poukłada :)
Pozytywne myślenie pozwoli nam przetrwać ten czas.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Broniu.
Dobry wiersz i jego przekaz , bardzo na czasie.
Relaksuj się i odpoczywaj.
Będzie dobrze, musi być dobrze.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Taka nasza rzeczywistość, ładnie:)