Rozkosz
Niebo spowite zimnym cieniem.
Ciepły deszcz zmywa z nas wstyd i krew.
W ciemną noc tańczę z Tobą pośród burzy.
Zatrzymał się czas.
Możemy znów w milczeniu trwać.
Chłodny wiatr.
Owiń mnie swym ramieniem i rozpal we mnie
żar.
Skosztuj niewinności z mych ust.
Niech słodka rozkosz zaślubi dzikie
pożądanie.
autor
Vellamo
Dodano: 2009-12-16 20:54:00
Ten wiersz przeczytano 501 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
bardzo fajny wiersz:P