Rozmarzanie. s
Łzy nocą roziskrzone w brylantowym
lśnieniu,
ściekały kropelkami na żar splecionych
ciał.
Wiatr chłodził pożądanie, łagodnie po nas
wiał,
i muskając po karkach usypiał w
zmęczeniu.
Powoli stygły ognie dni niezapomnianych,
milkły nocne przysięgi do ucha szeptane.
Strugi deszczu we włosach ze smakiem
spijane -
Mrużyły z rozczuleniem cień oczu
kochanych.
Szczęście które wyśniłem wreszcie
napotkałem,
szło jak smukła Rusałka wykluta w
marzeniach.
Tyle w niej było szczęścia, fascynacji jej
ciałem -
w powtarzanych jak echo harców bez
wytchnienia
Niejedną jeszcze miłość w życiu
próbowałem,
ale po tej zostały najmilsze
wspomnienia.
Komentarze (23)
Tak lubię czytać Twoje S...sonety...aż się rozmażyłem
i tak czule o tej jedynej, właściwej
miłości...pozdrawiam serdecznie
Czytając pierwsze wersy Twojego przepięknego sonetu
wiedziałam kto jest Autorem
Poruszasz swoim sonetami
Pozdrawiam serdecznie życząc miłej niedzieli :)
Bardzo piękny, rozmarzony sonet to mi się podoba,
pozdrawiam :)
Pięknie napisane Andrzeju. Wyśmienity sonet.
Najbardziej pamięta się pierwszą miłość i oczywiście
tą aktualną, nawet jak partnerka opuści ziemski padół,
dozgonną.
Miłej niedzieli :)
ten docenia kto kocha ... piękna taka miłość płomienna
...
Pięknie o miłości . Pozdrawiam.
Cóż Andrzeju, nic nie napiszę, tylko to, że piękny
Sonet
Pozdrawiam:-)
na duży plus
Pozdrawiam serdecznie
uwielbiam sonety, mają w sobie coś magicznego; pięknie
piszesz
spokojnej nocy życzę:))
Piękne poetyckie rozmarzenie... pozdrawiam i głos swój
zostawiam
Ładnie, że ach!
Pozdrawiam Stumpy :)
Stumpy sama słodycz czytania i radość!
:)
Pozdrawiam!
Ukłony!
Miłe wspomnienia:)i tak gorące:)
Pozdrawiam:)
piękny sonet, wspomnieniami pisany.
Pozdrawiam serdecznie ;)
Witaj Andrzeju:)
Tak sobie czytam i myślę Andrzeju,że chociaż lubię
wiersze okraszone erotyką to chyba w tym sonecie nie
bardzo pasuje "wyuzdane" Ale to tak na moje,nie żebym
cokolwiek sugerował:)
Pozdrawiam:)