Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Rozmar(Ż)ony

Na wpół nagie rozpalone ciało,
warkoczyki plecione ze słońca
i te maki czerwone nieśmiało
w Twoich włosach tańczą, a wiatr trąca,

delikatnie jak gdyby chciał poczuć
się jak żywy i dotknąć palcami,
kosmyk maków czy czerwień Twych włosów,
lecz zaplątał się między rytmami.

I odleciał chyba zawstydzony.
Jeszcze liśćmi chciał zakryć rumieńce,
krzycząc z dala głosem mojej żony.
Ściągaj z głowy pacanie te wieńce!

W tym momencie szlag trafił mą muzę.
Nawet słońce nie chciało mi świecić,
a Ta krzyczy- no słyszysz, co mówię?!
Załóż gacie i idź, wynieś śmieci!

autor

Alan(Wirek)

Dodano: 2022-07-10 12:18:11
Ten wiersz przeczytano 1417 razy
Oddanych głosów: 29
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Sztuka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (27)

mala.duza mala.duza

humor przedni... chociaż nie wszystkie takie są
żony... lepiej prosić niż krzyczeć :)

Kri Kri

Bolesne zderzenie romantyzmu z realizmem, podczas gdy
jedno jeszcze mówi poezją, drugie już zaczęło prozą,
w zabawny sposób ukazałeś to w wierszu, podoba się
bardzo,
z uśmiechem, pozdrawiam serdecznie.

beano beano

Trzeba było wynieść z wieńcami
:)))
Podoba sie twoje poczucie humoru
I Wena :)
Usmiech zostawiam Alanie w koronie:)

Sotek Sotek

Ładny wiersz. Początek wprowadza czytelnika w
rozmarzenie a w końcowej fazie rozbawia:)
Super przekaz:)
Pozdrawiam
Marek

Annna2 Annna2

Orany! Z tym wieńcem.
Super z humorem- to lubię, to takie Twoje
charakterystyczne.
A gdzieś Się to podziewał, jak Cię nie było?
Fajnie że jesteś.

anna anna

świetny! Ech te żony.

mariat mariat

Puenta życiem dyktowana i nie zawsze przestrzegana.

_wena_ _wena_

Podoba mi się wiersz ale tytuł trochę przekombinowany,
bo bez litery Ż w nawiasie czyta się jako rozmarony? a
łącznie wychodzi - rozmarżony? a takich słów w polskim
języku nie ma :(
Ciepło pozdrawiam :)

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Te żony nie pozwalają nam pomarzyć. Każą nam się przez
cały dzień zajmować sprawami domowymi, a wieczorem
mają przeważnie migrenę. ;)
Z przyjemnością przeczytałem. :)

Kropla47 Kropla47

Fajny powrót do rzeczywistości...Pozdrawiam serdecznie
:)

sisy89 sisy89

Super i na wesoło. Czasem trzeba zejść na ziemię :))
Pozdrawiam serdecznie :)

krzemanka krzemanka

Żony potrafią sprowadzać z obłoków na ziemię:) Miłej
niedzieli Alanie:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »