rozmowa
Nieszczęśliwy człowiek przed lustrem
stoi,
zapłakane oczy, usta pełne żalu,
na kolana pada, krzycząc:
- Co ja tutaj robię,
w wielce zacofanym kraju!
Ależ drogi chłopcze - lustro odpowiada
- ten kraj nie jest zacofany,
piękny, uroczy i otwiera możliwości,
choć czasem ból sprawi jakiś, przyznaję.
Komentarze (6)
Bingo w czym,?
Hmmm... brzmi to jak monolog wewnętrzny, nie jak
wiersz... bez urazy, ale: kto ma być odbiorcą? :)
*nieszczesliwym
pierwszy wers: nie szczesliwym czlowiek: reszta tej
strofy to informowanie czytelnika : jak wyglada nie
szczesliwy czlowiek / za duzo slow za malo tresci /
wydaje mi sie ze czytalam twoje wiersz I na Owens tak
zle nie bylo... tak sobie mysle czy autor myslal o
nawiazaniu kontaktu z czytelnikiem czy napisal to Sam
dla siebie / co tak naprawde chcesz mi powiedziec ?
Bez zgryzliwosci pytam? /
Co to miało być?
zawsze można wejść do lustra, do
lepszego świata...
tylko musi wiedzieć co to jest
lustrzane odbicie
i jakie później może być życie
Pozdrawiam serdecznie