Rozmowa
Wśród drzew, tuż po zmroku zabłąkany
fruwa.
Na gałązkach przysiada.
Zmęczone, jakże piękne kolorowe skrzydełka
rozkłada.
Cichutko śpiewa.
Obudzona sowa się pyta.
Co tak wśród drzew fruwasz, smętnie
płacząc.
Gniazda nowego szukam,na to ptaszek.
Zbuduj sobie nowe, zdziwiona spoglądając na
dziwaka.
Spójrz tylko na mnie.
Jestem taki delikatny,a las zimny i
mroczny.
Jeszcze nie tak dawno mieszkałem w klatce i
było cudownie.
Przecież jestem tylko kanarkiem...
Komentarze (1)
ciekawe pozdrawiaw