Wiara
Dla siebie.
Gdy świt się zbliża, przestaję śnić.
Budząc się, przez chwilę czuję snu
wspomnienia.. strach.
Już jakby nie żyję...
Oddech uspokajam.
Kolejny dzień witam i całą mocą już to
wiem,go przeżyję.
Uśmiecham się promiennie.
Intensywność myśli aż ze mnie bije.
Noc jak nastanie,
nową siłą ją powitam.
Nie pozwolę się pokonać i dalej chcę tak
chłonąć życie.
Rankiem spojrzeć w słońca promienie.
Przy ulubionej książce kawę wypić.
Znajomych uśmiechem powitać.
Witaj...
Nowy dniu.
Już czekam.
Już jestem.
Komentarze (5)
Piję za uśmiech, siłę i optymizm.. możesz być
spokojna-nie prowadzę samochodu.:)
Lubię też słoneczne poranki i zaczynać dzień z
uśmiechem i werwą. Dobrze, że nam to przypominasz.
Pozdrawiam serdecznie.
I ja witam serdecznie:)
I ja uśmiechem Cię witam. Pozdrawiam bardzo serdecznie
Witam i ja:-)