Rozmowa z Muzą
Muza:
Umiejscowiwszy pierwej miejsce,
Nadciągasz niechętnie, posłuszny gierce,
Wyrazem upokorzenia mi mówisz,
Nie zdaniem, nie wierszem,
Ale tęsknotą za normalnością,
Tęsknotą za niemoralnością...
Mały P.:
Cóż z tego wynika?
Nie nadążasz ciągle
Się wleczesz za mną,
Nadchodzisz, odchodzisz - cała Twa
służba!
Uderzasz mnie myślą kosmiczną,
Twoją własną, eteryczną,
Nie moją - biologiczną,
Nie przez neurony z sercem wylewasz,
Ale siebie samą przedstawiasz!
Muza:
Wyrazem upokorzenia mi mówisz...
Mały P.:
Nie upokorzenia lecz żalu!
Żalu za duszą straconą!
W tryby miłości wkręconą,
Zmieloną, strzaskaną, poćwiartowaną...
Muza:
Ale... tęsknota za normalnością?
Mały P.:
Nie tęsknię już więcej!
Sam już beztęsknie żyję prawie!
Sam na siebie krzyczę częściej...
Nie gubię się w życia zabawie.
Muza:
Niemoralność?
Mały P.:
Tyś niemoralna, Skarbie.
Komentarze (3)
bardzo mi się spodobał i natchnął, pozdrawiam ciepło
:)
ciekawy pomysł, wiersz dobry, pozdrawiam ciepło
Dobrze jest czasem porozmawiać z Muzą...tylko ona nie
zawsze odpowiada...Niektórym się widać udaje:):)