Rozmowa z/o przyjacie- lem/lu
- cześć
- no cześć. co tam słychać?(kupę lat)
- a no nic szczególnego się nie działo, a
co u ciebie?
- u mnie?
- tak u ciebie
- a no dziś był dzień dziecka. fajnie
było
- hmmmm... a co dostałeś?
- rano dostalem przyjaciela, popołudniu
było super, ale wieczorem się zepsuł...
- oh. przykro mi
- no mi też bo ja już się przyzwyczaiłem,
przywiązałem a tu tak w najlepsze BUM
- no, ale w sumie to czego się spodziewałeś
po produkcie z Chin?
- znasz mnie(!) jak zwykle zapomniałem
założyć okularów i nie zobaczyłem tej
tandety.
- musisz już przestać o tym
myśleć(przytula)
- kiedy ja nie mogę, on był dzisiaj
wszystkim co miałem(szlocha)
- widać ty dla niego byłeś tylko
przejściowym, nieistotnym przystankiem....
O jest już moj autobus! cześć
- żegnaj
jestem przewidujący - 1 czerwca 2007
Komentarze (1)
Cudowna forma:) Masz rację coraz więcej tej chińskiej
tandety na jeden dzień-a przyjaciół coraz więcej
sprowadzają i coraz większe brakoróbstwo:(