Rozterka
Nie egzystuję na tym świecie,
moje życie to wegetacja,
los dziwnie ścieżki plecie,
niepewność jutra mnie otacza.
Marzenia jak bańka prysły,
radość w kącie zasnęła,
łzy goryczy z oczu płyną,
odeszła też cicha nadzieja.
Zadrżała ziemia pod stopami,
grunt mięknie, wpadam w dół
i ciągle biję się z myślami,
jaką mam wybrać z ról?
/EN/
Dziękuję Dorotko i Azk7 za radę :)
autor
Isana
Dodano: 2011-12-02 08:42:56
Ten wiersz przeczytano 1353 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
bardzo smutny wiersz, wręcz dołujący, mam nadzieję, że
to tylko chwilowa obniżka nastroju, w związku z
jesienią :-)
(a może te trzy wersy napisać tak, moim zdaniem lepiej
by się czytało:
"Marzenia jak bańka prysły,
radość w kącie zasnęła,
łzy goryczy z oczu płyną")
pozdrawiam :-)
Najprościej i najlepiej to grać siebie! Pozdrawiam!
Bardzo ładny wiersz, pisz, pisz i pisz w samotności
pomaga. Kochaj siebie jaką jesteś,na pewno przyjdą
nowe marzenia a marzenia się spełniają, uśmiechem
witaj każdy nowy dzień, samotność to dobry przyjaciel,
zaakceptuj ją. Cieplutko pozdrawiam + zostawiam
ładny wiersz a co do treści zgadzam się z Redką
najlepiej być sobą
Żadnej roli, po prostu bądź sobą. Pozdrawiam i życzę
optymizmu :)