Rozterki
Czy można się wierszem nasycić
i rzucić poezję bez żalu.
Mieć pewność, że tyle wystarczy,
więc pisać niewiele. Lub wcale.
A jeśli przyziemny rozsądek,
pogardzi liryczną zabawą,
czy życie przestanie smakować,
jak zupa bez żadnej przyprawy?
autor
Nel-ka
Dodano: 2022-12-15 08:25:57
Ten wiersz przeczytano 806 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Lubię Twoje pisanie.
Z wrazliwoscia nie da sie rozstać
Pozdrawiam z podobaniem
Jeśli ktoś czuje się poetą, to pewnie nie można, ale
jeśli czuje, że są sprawy ważniejsze i że jego
wierszyki nie są wiele warte, to można, ale piszę to
li tylko w swoim imieniu.
Pozdrawiam Nelko serdecznie i życzę jak najmilszych
Świąt Bożego Narodzenia, a poza tym dalszego
tworzenia, o które w Twoim przypadku się nie martwię,
bo z pewnością nie porzucisz pisania, i dobrze!
Równie to bywa ale dla poety to trudny orzech do
zgryzienia :(
Pozdrawiam cieplutko, życząc zdrowych, błogosławionych
Świąt Bożego Narodzenia pełnych ciepła, radości i
miłości, spędzonych w gronie rodzinnym i przyjaciół.
Niech Boża Dziecina błogosławi, napełnia serca
pokojem, nadzieją, miłością, wiarą w piękne jutro...
Niech Bóg w człowieku znajdzie swoje Betlejem, otwarte
na oścież na Dobrą Nowinę. Niech się spełniają
marzenia, miłość wypełnia serca, a wiara w człowieka i
dobro nie zginie...
Nie, życie nigdy nie przestanie smakować. Ale może
smakować inaczej (gorzej?)... Może lepiej nie
próbować?...
Z podobaniem.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuje serdecznie za Wasze przemyślenia i refleksje
pod wierszem:)
Myślę, że można. Ja piszę codziennie. I od czasu do
czasu robię sobie parodniowe przerwy. Czasem wymusza
to awaria komputera, a kiedy nic się nie chce zepsuć -
robię je sam z siebie. Czuję się z tym świetnie, a
kiedy po jakimś tygodniu wracam do pisania mam
znacznie ciekawsze (moim zdaniem) pomysły.
Czy ja wiem czy o to właśnie chodzi. Pisanie to coś
innego niż bej. Pisanie to coś innego niż relacje
interpersonalne na beju. Pisanie na siłę to nie
koniecznie poezja. A tak w ogóle to nie wiem czy kilka
procent z nas zasługuje na miano poetą. A po ostatnie
to jeśli nas bawi to co robimy to bawmy się jak dzieci
w piaskownicy. Pozdrawiam z uśmiechem:))
Pewnie można ale ja nie skorzystam :) Za bardzo to
pomaga i uzależnia :))
Pozdrawiam serdecznie.
Ładnie płynie Twój wiersz. Bardzo ładnie :-)
Myślę tak jak Sotek.Pozdrawiam
Nie można Nel, trza pisać i czytać.
Głos mój i szacun jest twój!!
Pisanie wymuszone nie przyprawi życia, jedynie
potrzeba duchowa, taka od serca, go
dosmakuje.Pozdrawiam serdecznie
Z pewnością tak właśnie będzie. Owe życie stanie się
jak owa nieprzyprawiona zupa:)
Pozdrawiam
Marek
Jak się czuje, że się ma coś do przekazania innym,
warto pisać. Pozdrawiam.