Rozwiane liście
Tęsknię za szumem
szeptami zapartych liści
za rozproszeniem i oddechem czyimś
i pragnę zamotania,
zdenerwowania
w uliczkach tajemniczych
ciepłego promienia ze spojrzenia
aż spojrzy mi w oczy
zażąda ciała, myśli i mowy
i popłynę
w deszczach nieposkromionych
27.01.2009
autor
Mephala
Dodano: 2009-01-28 11:43:00
Ten wiersz przeczytano 606 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
bardzo dobry wiersz, znów...
O tęsknocie za miłością inaczej.
Lekie subtelne pióro, zgrabna forma
zachęcaja do czytania.
Powodzenia.
Ładny wiersz, na plus.