Roz(wrześniony)
https://www.youtube.com/watch?v=AbmN2SoiByg
Piękna sobota była wczoraj.
Ciepło zlewało się z kolorem
mijającego lata. Czułem
ból i tęsknotę... Taka moja
słabostka. Chciałbym czuć raz jeszcze
oddech kwitnących traw zmoczonych
rosą... Westchnienia słów zmęczonych?
A może jednak żal. Piękniejsze
są zawsze chwile przed odejściem.
Więc warto cieszyć się dzisiejszym
zapachem życia. Być wdzięczniejszym
za każdy oddech... Nigdy więcej!
Żalu...
autor
Alan(Wirek)
Dodano: 2020-09-29 16:47:35
Ten wiersz przeczytano 1975 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Jesień, to właśnie taka pora, która przynosi ze sobą
melancholijne myśli.Podoba mi się, takie jej ujęcie w
wierszu.
pozdrawiam
Melancholia częściej jesienią przychodzi. Ładnie. :)
Pozdrawiam :)
dokładnie tak...zgadzam się...
pozdrawiam serdecznie:))
Te żale trzeba zostawić daleko i cieszyć się każdą
chwilą :)
pozdrawiam:)
Trzeba zostawić wszystkie żale za sobą i cieszyć się
tym, co jest...
Prześliczny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo fajny, malowniczy z nutką filozofii w tle.
Pozdrawiam
Dokładnie tak... być wdzięcznym za każdy oddech... a
żale zostawić za rogiem, miło czytać, pozdrawiam
serdecznie, udanego wieczoru.