rysunek na szkle i osty
https://www.youtube.com/watch?v=narMCNe-TSo zachęcam do wysłuchania piosenki
powrócił temat kwiatów
długo można zachwycać się
barwą kształtem i wonią
pod warunkiem
że nie są malowane na szkle
jak nasze
- nie wabiły motyli i pszczół
na miód tym bardziej nie mogliśmy liczyć
kiedy ujrzeliśmy nagość prawdy
zmieniłeś temat
uczepiłam się nowej myśli
że mogłam a nawet powinnam
przytulić osty
- jedyne żywe kwiaty w ogrodzie
mówiłeś że uzdrawiają
ale zadziałał instynkt
i chociaż krew płynęła z dłoni
- roślina spopielała w ogniu
łącznie z ziarnami
nie zakiełkują i nie wzrosną
z tą ponurą myślą
skupiłam się na usuwaniu kolców
Komentarze (40)
Smutny obrazek. Czasami mimo starań, nie da się
uratować związku. Warto było posłuchać Edyty. Miłego
dnia:)
prawda bywa jak te osty- kłójąca do krwi.
Bardzo smutny, wzruszający wiersz. Kiedy miłość
umiera, kolce wbijają się bardzo głęboko, ranią i
jątrzą. Trzeba je szybko usunąć, by nie narobiły
spustoszenia.
Pozdrawiam serdecznie Danusiu :)
Te ogrodowe ostry, hoć w nich kolce, pięknem
zadxiwisją...mam takie na działce...
pozdrawiam Danusiu, pa
eh. świetny..trzeba słuchać własnej intuicji...a kolce
usunąć raz dwa:):)
Donno, ostom mówimy NIE!
Uśmiechnij się Danusiu, proszę...
Miłego dnia:-)
świetny wiersz.. bardzo dotkliwy... przykro i smutno
się zrobiło... pozdrawiam :)
Piękny smutny wiersz...boli.
Miłego dnia Danusiu:)
Wzruszający...te kolce długo peelka będzie usuwać
każdego pewnie podlewajac łzą, ale z czasem wydlubie
wszystkie i będzie wiedziała że ostów się nie tuli...
Piękny jest
Miłego dnia :*)
Wiersz o miłości i przemijaniu.