W rytm Chopina.. (komory z gazem)
W rytm Chopina
poszli razem
Raz, dwa, trzy..
do komory z gazem
Nie płacz matulu
nad syna losem srogim,
bo lepiej umrzeć odważnie i młodo
niż przeżyć na duchu ubogim
Nie Tobie jednej śmierć
syna wcześnie zabrała,
bo innym matkom
też ich pożałowała
Dziś tylko brzozowy krzyż
zna miejsce snu syna,
bo z tęsknoty zmarła matka
i z miłości żydowska dziewczyna
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.