W rytmie...
Tańczyłabym twista
rumbę albo salsę,
uwolniła myśli
od codziennych zmartwień.
W takt Boskiej muzyki -
biodrami ruszała
razem z zefirkiem -
w przestrzeń poleciała.
Więc niech gra muzyka,
ja będę jej słuchać,
chwyciły mnie korzonki -
ledwo się poruszam.
Takie ble, ble, ble na fakcie:)
autor
Ola
Dodano: 2014-11-21 11:05:30
Ten wiersz przeczytano 3529 razy
Oddanych głosów: 106
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (96)
a ja lubię tańczyć nawet
połamańca ...:)))
Fajny wiersz
Nie chodzi mnie o te korzonki;)
Śmiesznie:)
Pozytywnie
mnie kiedy chwycą tańczę w klubie Seniora:)
Życzę dużo zdrówka.
Wiersz super. Pozdrawiam cieplutko.
Dziękuję Anno Turkusowa:-)
Pozdrawiam Janie Dmochowski:-) zapraszam do
masowania:-) :-)
Może plecy wymasuję
potem razem potańcuję.
Pozdrawiam.
Zdrówka, Olu!
Dziękuję Wszystkim:). Ociupinka lepiej:). Miłego
wieczorku:)
Też uwielbiam tańczyc ,,ale korzonków nigdy nie
miałam,,,ale słyszałam ze to nie miłe:(
Pozdrawiam:)
Dziękuję waldi za uśmiech:). Pozdrawiam)
Aseret62 miłego wieczorku:)
Pozdrawiam bo mini:)
Hej Olu wpadłam na małej przerwie
troszkę odsapnę i znowu znikne
Paaaaa miłego wieczoru :)
/Więc niech gra muzyka,
ja będę jej słuchać.
Aż nagle... korzonki!
Ledwo się poruszam./
tak sobie czytam; miłego:)