W rytmie...
Tańczyłabym twista
rumbę albo salsę,
uwolniła myśli
od codziennych zmartwień.
W takt Boskiej muzyki -
biodrami ruszała
razem z zefirkiem -
w przestrzeń poleciała.
Więc niech gra muzyka,
ja będę jej słuchać,
chwyciły mnie korzonki -
ledwo się poruszam.
Takie ble, ble, ble na fakcie:)
autor
Ola
Dodano: 2014-11-21 11:05:30
Ten wiersz przeczytano 3565 razy
Oddanych głosów: 106
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (96)
Z humorem od rana, choć w boku strzyka, poczeka trochę
Ola by zatańczyć walczyka. Pozdrawiam, uśmiech
zostawiam.
dawno... fakt... niestety proza życia zmusiła mnie to
chwili zapomnienia :) pozdrawiam :)
Dawno Ciebie nie było karolinabojzan:). pozdrawiam
serdecznie
Na wesoło to tylko wygląda:). Siedzę skrzywiona.
Pozdrawiam Yvet
Remonty wyszły mi bokiem:)
ojj też bym zatańczyła :) pozdrawiam :)
Dowcipnie i na wesoło, pozdrawiam:)