Rzeka
Brak mi skrzydeł by się wzbić
błądzę tuż nad ziemią,
niech ktoś powie jak mam żyć
co się dzieje ze mną.
Mą nadzieję wiatr rozsiewa
po zakątkach ziemi,
zmywa zewsząd jak ulewa
to co było między nami.
Coś przygniata mnie jak głaz
w piersi dech zapiera,
krzyczę jeszcze nie ten czas
tak się nie umiera.
Życie płynie nową rzeką
niosąc nowe dary,
choć wydaje się daleką
czyni nowe czary.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.