Rzeki miłości (z żył i tętnic )
Tak rodzi się literatura Stopy na ziemi głowa w chmurach
Mojego serca dwie komory
Rzeki miłości żył i tętnic
Wiesz że na ciebie jestem chory
Tak łatwo było się przeziębić
Twojego serca wielka przestrzeń
Pełna sekretów i tajemnic
Przywołaj mnie swym jednym gestem
W rzekach miłości żył i tętnic
Płynę choć życia nurty groźne
Prosto mnie wiodą na manowce
Wystarczy kilka twoich spojrzeń
I znów się staję grzecznym chłopcem
Płyniesz po drodze wiele mostów
Mijasz lub widzisz je z daleka
Kocham czy wiesz że tak po prostu
Tylko na ciebie tutaj czekam
(O kilka ulic kilka przecznic
W rzece miłości żył i tętnic)
Gregorek, 5.5.23
Komentarze (7)
Pięknie, super metafory.
Pozdrawiam wieczornie :)
I rozchwiały się emocje...
ale wiersze takie właśnie powinny być, tak
oddziaływać,
pozdrawiam serdecznie.
To właśnie cecha poetów; "stopy na ziemi, a głowa w
chmurach." Zmysłowo i poetycko piszesz swoje wiersze o
miłości.
Szczęścia życzę.
miłość jak krew przepływa przez organizm na okrągło.
Pięknie piszesz, Returnie
Słonecznego weekendu :-)
PS Zostawiam głos;)
Wersy porywają, jak rzeka, pozdrawiam :)
Przepiękny wiersz ...