sama ze sobą
Sypiam ze swoją samotnościa
innej nie mam
Stoję sama obok siebie
bo nikogo nie mam.
Czy kiedyś się poznamy?
Podamy sobie dłonie?
Rozpoznasz mnie w tłumie
po kolorze włosów
gdy spojrzysz w moje oczy
zobaczysz w nich mój sen
ten o samotności.
Tak było we śnie
na jawie będzie inaczej
Ja z Tobą i Ty ze mną
Dotykiem dodasz mi odwagi
by życie na plecy zarzucić
i nie bać się jutra
Obce odbicie w lustrze
samotne
bez uśmiechu
i czymś niewiadomym w oczach.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.