Samotna jesień
Następna samotna jesień
W miasteczku pełnym ludzi
Zamiast twych rąk
Oplata mnie szal złota
Idę zaspaną ulicą
I kłaniam się drzewom
Gubiącym dary lata
Powiew wiatru niesie dźwięk
Ostatniego westchnienia
W śpiewnie ptaków
Szukam zapomnienia
One też odeszły
Zostałam sama
Płynąc po czerwonym dywanie
Szukam ciebie
Ale ostatnia jesień
Zabrała mi twoją miłość kochany
Został tylko suchy liść
I mały promień dojrzałego słońca
.........pisane w samotności......
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.