Samotna łza...
Żałobny,czarny kolor cierpienia pogrąża nas
w smutku i milczeniu i tylko ta jedna mała
łza z oczu sie cisnie i tylko ta jedna mała
łza po bladym policzku spływa,i tylko ta
jedna mała łza jest wstanie przekazac innym
ból,ból jaki zebrał się w sercu w tym
szczerym sercu małego dziecka, starszej
pani...i pana, aż w końcu w końcu w tym
jedynym sercu sercu...prawdziwego polaka.
Śmierć,tylko śmierć potrafi zmienić człowieka.Przyznam że jest to dla mnie największa wena. Przepraszam. Dedykuję to komuś zmarłemu.
Komentarze (4)
Wiersza nie pisze się jednym ciągiem, tylko dzieli na
zwrotki, nie wiesz o tym?
Smutny, wzruszajacy wiersz,.
Zycze Ci aby po okresie zaloby troche
radosci zawitalo do serca Twojego.
Pozdrawiam z daleka.
Nie przepraszaj, że piszesz o śmierci, bo jest ona tak
dobrą weną jak i życie. Jest z nim złączona będąc na
równi z nim czymś naturalnym. Życie też często boli i
można umierać żyjąc. Myślę, że skoro śmierć jest nowym
początkiem to pojawi się i w Tobie coś nowego, po
żałobie oczywiście. Pozdrawiam cieplutko!
Jets to dla mnie wielki ból. Umarło coś w mym
sercu,dlatego pisze o śmierci...