Samotna Proza
Opadające za odległy horyzont słońce, miało
kolor i kształt łyżeczki pomarańczowego
sorbetu. Siedząc na werandzie, wsłuchiwała
się w chór owadów i podziwiała okazałą
panoramę z tysiącami migocących, białych
gwiazd rozrzuconych na granatowym niebie.
Księżyc, który właśnie znajdował się w
trzeciej kwadrze, zaledwie muskał
wierzchołki drzew. Między konarami,
śmignęła sowa polująca na ćmy, wydając
dźwięk podobny do zardzewiałego kołowrotka.
Mały szczeniaczek, który do tej pory spał
zwinięty w kłębek u szczytu schodów, jakby
wyczuwając jej samotność, przydreptał do
stóp swojej pani. Otarł się o nogi, po
czym usiadł i popatrzył z uwielbieniem i
miłością. Łzy obficie popłynęły po jej
policzkach. I choć w duszy drwiła z siebie
i ze swego bólu, wciąż płakała, nie wiedząc
czego właściwie żałuje. W jej przypadku
jego odejście, było jak cięcie na żywej
tkance.
Tessa50
Komentarze (31)
Piękna proza ,pozdreawiam
Samotność bardzo boli, a tęsknota za utraconą miłością
jeszcze bardziej.Dobrze, że jest mały szczeniaczek,
który się przytuli i odda swoją miłość do Pani.
Pięknie oddałaś słowa w Prozie
życia.Dzisiaj Twój utwór jest
pochwalony, nie jest tak źle.
Pisz bo piszesz bardzo ładnie.
Życzę Ci dużo zdrowia,trzymaj się i nie
poddawaj.Pozdrawiam
cieplutko i przesyłam uśmiech.
Witaj Tesso. Piękna proza, jedyny Jej przyjaciel,
otarł się o nogi, maleńkie szczęście, mieć takiego
przyjaciela. Pozdrawiam serdecznie
Malujesz słowami, jak malarz farbami, piękne obrazy..
Zostają na długo w pamięci :)
to nie jest o samotności kiedy psiak przy stopach
skulony:)
Slonce chowa sie za horyzontem,
kiedys wszyscy za nim podazymy.
Pozdrawiam Ciebie najserdeczniej.
Oj przepiękna proza.Piszesz tak prawdziwie.
Pozdrawiam
Witam Pani Tereniu! Wzruszająca proza.Musi pani byc
wrażliwą i delikatną kobietą.Pieski zawsze wyczuwają
smutek tak jak i kotki.Życzę dużo zdrówka i szybkiego
powrotu do domu.Pozdrawiam Cieplutko.
Przez tego szczeniaczka tak płakała,bidula?
Można zapomnieć o wszystkim czytając Twoje "motyle"
pełne ciepła, dobra i miłości, pełne czarujących barw,
słów, uczuć, chwil.Ukłony niskie.Pozdrawiam i uśmiech
zostawiam :-)Samotność jest bezlitosna, rani bardzo
głęboko, do wnętrza serca...
Tereniu czytam przez łzy spływające po policzku.
Piękna jest Twoja Proza,
tak bardzo bliska sercu.
Pozdrawiam ciepło.
podoba mi sie-pozdrawiam serdecznie
Ładnie i melancholijnie.Pozdrawiam serdecznie
proza która zabiera nas na twoja werandę i w głąb
twojego odbioru świata muszę podziękować za piękną
wycieczkę
Dopracowałaś i muszę pochwalić. Śmieszny jest ten mały
szczeniaczek. Dzieli samotność (wyczuwa???) bohaterki
Twojego wiersza.
Pozdrawiam serdecznie.
Stajenny Jurek