Samotna w Sylwestra
Samotna w Sylwestra.
Bez życzeń, szampana.
Ze łzami na twarzy
W swym smutku skąpana.
Ubrana w piżamę,
Na parapecie skulona.
Przez zamglone oczy
W fajerwerki wpatrzona.
W jej szepcie jeden, krótki wyraz:
„słowa, słowa, słowa...”. Tylko
tyle.
Na ustach ma krople i zdanie:
„Wspomnieniu! Odejdź! Chociaż na
chwilę!”
P.S. przeprasza za częstochowszczyznę i za to, że wiersz faktycznie "na czasie"...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.