Samotnik
...jakie życie taka śmierć…
Zamknięte szczelnie brudne okno
Kotary zasłaniają dostęp światła
Zasunięty zamek strzeże wejścia
Zarośnięte pajęczyną cztery kąty
Porozrzucane wszędzie papiery, ubrania
Jedynym kompanem jest mysz
Z głupoty jego korzysta
Zbierając okruszki, kiedy śpi
Wychodzi pod osłoną nocy
Przewrócone śmietniki dowodem obecności
Człowieka znużonego swym życiem
Wraca nim słońce wyjdzie
Zatracił wszelkie cechy ludzkie
Zapomniał nieudacznik wiele słów
Niczym pustelnik zamknięty żyje
Odejdzie samotnik będąc zapomniany
Komentarze (1)
Człowiek czasem szuka samotnosci ale tak naprawdę zbyt
jej wiele zaczyna boleć...