Samotność
nie zauważył
gdy ukradkiem
splotły się ich palce
nie zauważył
słów szeptanych
pod wiatr
nie zauważył
ciepłego dotyku
błądzących ust
nie zauważył
jak w tłumie
narodziła się miłość
Kołobrzeg
10.01.2013
autor
maltech
Dodano: 2013-01-10 09:09:46
Ten wiersz przeczytano 1018 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
To nie samotność, to rodząca się miłość :)
Piekny wiersz :)
W tłumie najczęściej jest się bardzo samotnym,często
też możemy
przegapić to co jest najbliżej.
Jak zwykle ciekawie,w dobrej formie napisane:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ładny...
Bardzo zgrabnie i ładnie.Pozdrawiam
Ładnie. Pozdrawiam :)
Lubię Cię czytać:)
Łubię takie wiersze...
Szkoda, ze był ślepy.
no, no - trochę gapa z niego, ale niech tam, ważne że
się narodzila.
Czasami warto wyjść ze swojej skorupy, aby spojrzeć na
świat i posłuchać, o czym szumi wiatr i dlaczego fale
morskie chcą dogonić nas;)
Pozdrawiam serdecznie:)
ślicznie kochany...wznosisz sie poza przestrzenią
smutku
Lubię krótkie formy. Pozdrawiam.
Tak to jest. To, co piękne przychodzi niezauważenie.
:)
Jak zawsze piekny wiersz.
Z pozdrowieniami
Patrzeć należy sercem
Tak to już jest z tą samotnością i miłością. Wiersz
przemawia do mnie.