Samotność mą towarzyszką
Siedzę w parku
obok mnie siedzi samotność
pociesza mnie,
mówi: ,, jestem z Tobą, nie martw się,,
odganiam Ją
krzycząc ,, idz stąd nie chcę Cię,,
Samotnosc siedzi dalej,
milczy
wstretny natręt
nie chce odejść
,,Odejdz,,
,,Precz,,
płaczę,
a ona nadal siedzi
spogladając na mnie
Bluzgam Ją z calych sil,
przeklinam,
wyganiam
ona niewzruszona
Chyba jestem na nią skazana
do konca życia
samotność mą towarzyszką
Samotna, choć wokół tyle ludzi..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.