SAMOZWAŃCZY UZDROWICIEL
Czarodziej
kolejny magik
wręcz uzdrowiciel dusz
Przenosi na szczęścia stoki
stosuje magiczny kurz
Muśnięcie cylindra
energiczne różdżki machnięcie
Kolejne
uszczęśliwione do stada
dołącza jagnięcie
Oklaski
zasłużone
to trybuny ze szczęścia szaleją
Brak tlenu
jedni się śmieją
a jeszcze inni mdleją
Zbliża się finał
magik palcem wskazuje ochotnika
Kilka krótkich zaklęć
wybraniec w cylindrze znika
Ostatni numer
przedstawienie powoli się skończy
Trzódka na stokach
za gardła chwyta pies gończy!
autor
depechmaniac
Dodano: 2009-09-13 23:01:37
Ten wiersz przeczytano 922 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Nieco sarkastyczny ale dobry Podoba mi się przekaz +