SAN MARINO
Do jednego z najmniejszych państw świata
prowadzą droga bardzo stroma i kręta
wyróżniające się przejście dla pieszych
ze stojącym obok niego w budce
policjantem
i znamienna brama z okrągłym
sklepieniem.
Tutaj jest świetny punkt obserwacyjny
na zjawiskowe wzgórza Emilia Romania
zaś wąskie uliczki z wysokimi budynkami
chroniły nas przed wysoką temperaturą.
Przyciągały wzrok ładne sklepy markowe
z różnymi alkoholami ubraniami modnymi
biżuterią zegarkami pamiątkami i butami.
Tu kupiliśmy malowane kubki i magnesiki.
Podobały się plac Piazza Della Liberta
z gmachem jednoizbowego parlamentu
oraz Bazylika San Marino klasycystyczna
z fasadą zdobioną kolumnami korynckimi
i z relikwiami założyciela św. Maryna.
Zachwyciły dzwonnica i kościół św.
Piotra.
Muzeum Narodowe a w nim obrazy z baroku
i klejnoty pochodzące ze Skarbu Domagano
-
odnalezione w grobie bogaczy z VI wieku.
Oczarował też zamek La Rocca o Guaita
na przeuroczym szczycie góry Monte
Titano
z wybudowaną na skale dostojną wieżą
a stamtąd piękny widok na okolicę.
Przyjemnie było spacerować razem
zatapiając się w spojrzeniu miłosnym
i podziwiać zabytki oraz boską przyrodę
ślicznie wkomponowane w szafirowe niebo.
Komentarze (59)
Wspaniałe wspomnienia i bardzo obrazowy wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ciekawie opisujesz te wycieczki...az się czuje ten
klimat...pozdrawiam Kazimierzu.
Wielkie Tak dla pięknego,
ciekawego wiersza.
Pozdrawiam serdecznie Kazimierzu:)
Nie ma to, jak razem... :)
Pozdrawiam.
Dziękuje także Wszystkim Czytelnikom za czytanie,
pozdrawiam ciepło.
_wena_, waldi1, Mily, Halina Kowalska, (OLA),
bronislawa.piasecka, Pan Bodek, molica,
brzoskwinka.50, GrzelaB, dziękuję za odwiedziny, miło
gościć, za sympatyczne słowa, refleksje, pozdrawiam
ciepło.
I tak dzięki tobie odbyłem kolejną wycieczkę :).
Super. Pozdrawiam :)
można tylko pozazdrościć :)
serdecznie pozdrawiam:)
Witam,
kolejna relacja z uropowych wojaży i
potwierdzenie miłosnych odczuć - które wzmacniają
doznania krajobrazowe/estettyczne.
Uśmiech, pozdrowienia /+/.
Czekam zawsze z niecierpliwością na Twoje kolejne
barwne wakacyjne wspomnienia.
Świetnie się je czyta. :)
Pozdrawiam serdecznie Kazimierzu :)
Jakże miło z Tobą podróżować w po uroczych zakątkach
świata. Ja myślę,że takie podróżowanie to wielki skarb
dla człowieka.Pięknie opisałeś Kazimierzu tą swoją
wycieczkę. Pozdrawiam serdecznie.
Ponownie z Wami spacerowaliśmy tymi pięknymi
uliczkami?
Kazimierz, nie ukrywam umiesz przekazać ten nastrój i
charakter miejsc, które są wyjątkowe:)
Najbardziej brakuje mi tej pogody mhmmmmmm szczególnie
słońca:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Witaj...wiersz piękny zachęcający do
wycieczki...jeszcze tam nie byłam ale dzięki wierszowi
poznałam to małe państwo...pozdrawiam serdecznie.
Dobrze zachęcasz do zwiedzania świata!
Pozdrawiam :)
Brawo w San Marino żona była... a męża w domu
zostawiła ...pojechała z wycieczką autokarem a ja
Autokarami ja nie jeżdżę ... więc przymusowy szlaban
miałem ...ha ha ha ...