Sarkofag
www.eveninger.net
Na sarkofagu wyryte słowa.
Zimna litania prastarych wierszy
W jakimś języku – równie pradawnym
–
Odczytać można kilka słów pierwszych:
„Tu leży władca, który miał słońce
Na zawołanie pod swoim berłem.
Gwiazdy mu były nosicielami...”
Dalej zatarte... Nic więcej nie wiem...
Pod ciężką płytą, całą z marmuru,
W proch rozsypują się kości stare.
Patrzę na złote dwa ornamenty
(resztę ukradli) – i tracę wiarę...
Ten władca srogi był panem świata!
Poddani modły do niego słali!
A teraz gnije w zimnej czeluści,
Ród jego zdrajcy powybijali!
I po co było złoto, zaszczyty?
I po co wojny, gonienie cieni?
Spojrzyj, człowieku, na grób, na prawdę:
Kiedyś się wszyscy spotkamy w ziemi!
Wrzesień '03 Z tomika "Epitafium dla Miłości II"
Komentarze (2)
no nie znam się zbytnio na rymach,ale jednak je tu
widzę:)bardzo dobry wiersz,podoba mi się
ciekawy pomysł lecz brak znaczny rymów.....pzdr