Ściany
Mały zapomniany ludzik
z czarnymi dużymi oczyma
Siedzisz w pustym pokoju
nie ma nawet ścian
tylko brak twojej wolności
Widzę cię, a nie potrafię/chcę
cię dotknąć
Siedzisz w pokoju bez ścian
Sam w świetle słońca
którego tak nienawidzisz
bo przypomina ci czyste życie
Wiem, że tam siedzisz
wpatrujesz się w ciemność
chciałbyś mnie zobaczyć
a widzisz tylko starch
bo niosę ze sobą starch
Czuję cię przez eter gwiazd
Wiem kiedy serce przestaje bić,
kiedy dotykasz skóry kołdrą
czuję jej szorstkość na sobie
Przeze mnie siedzisz tam
w tym piekle bez 4 ścian
a marzenie zwisają na nitce
Przysięgam, wydłubię cię
i postawimy te ściany przed światem
A..... ty jednak nie chcesz uciec przed światem mam nadzieję, że kiedyś ci się uda...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.