Ścieżki życia
ścieżkami życia idę co dnia
szukając skrawka swego nieba
gdzie los wyznacza mi własny szlak
wciąż wspinać się pod górę trzeba
czasem zachwyca jasny błękit
i wszystko proste się wydaje
nagle się tworzą czarne chmury
a życie trudem znów się staje
nadzieja która w mym sercu trwa
siły i wiary na nowo doda
jeszcze się spełnią najskrytsze sny
bo życie to jest wielka przygoda
w labiryncie zawiłych ścieżek
przecieram swe szlaki nieznane
ja kocham życie bo przecież jest
raz tylko jedyny mi dane
Komentarze (6)
Dzięki Krzemanko za cenne uwagi,pozdrawiam.
Ładnie. W ostatniej strofie posypała się sredniówka.
Zastanawiam się czy wiersz nie brzmiałby lepiej bez
niej?
Ten fragment:
"i ciągle wierzyć w kolejny dzień
na pewno jutro będzie udany" msz nie brzmi najlepiej.
Może napisać np
"i ciągle wierzyć w kolejny dzień
na pewno jutro będzie udany"
"i każe wierzyć, że przyszły dzień,
to będzie właśnie ten udany", lub inaczej? Miłego
dnia.
Ładnie, refleksyjnie, pozdrawiam:)
Dobry przekaz pozdrawiam
Bardzo piękny refleksyjny wiersz.
w labiryncie zawiłych ścieżek...
Pozdrawiam.
Dobry przekaz pozdrawiam