sen
...
Jak dwa atomy wirujemy w łagodnym pędzie
Lekkość, błogość, unosi nas w
przestworza
Gdzie Gwiazdy stają się przystaniami
rozkoszy
W odległej dali istnieje mała planeta
Ziemia na sznurkach zawieszona
Zielone pastwiska, uśmiech oceanów i gdzie
niegdzie górka
Na uboczu stoi mały pałac- nasz pałac
zakwieciony
Czym jest skrytość gdy nikogo nie ma
dookoła- tylko ona
Melodie dźwięków, śmiechów- to my jesteśmy
publicznością
To nam przysługuję rozkosz i korona.
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.