Sen
Nadzieja już zgasła kiedy noc zapadła
gdy sen zmógł wasze powieki .
Smierć zaskoczyła , diabelski ogień wybuchł
nie mnieliście drogi ucieczki.
Syreny straży jadącej do pożaru .
zostaliście pozbawini życia daru.
Pochylam się taraz na waszymi mogiłami
w oczach ze łzami .Wznosimy swe modlitwy
do Ojca Niebieskiego Aby wasze dusze
zaprosił do swojego królestwa. Dla Was
dobiegł do kresu życiowy Rejs
pozostawiiliście tylko ws sercu pustke .
autor
Bartłómiej Bianketti
Dodano: 2009-04-14 14:56:04
Ten wiersz przeczytano 815 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
tak to jak sen koszmarny Tylko pomodlić się trzeba bo
serce boli Dobry Pozdrawiam
wiersz bardzo wzruszający
ŚMIERĆ JEST OKROPNA. [*]
[*]
ładnie napisane.