Sen
Pogrążona w głębokim śnie
widzę światełko w tunelu
przyszłaś do mnie
uśmiechasz się...
Promieniejesz jasnością
niczym łuna w ciemną noc
a zarys tak wyrazisty
że aż pragnę dotknąć Cię.
W mroku ciemności
wyciągam dłoń
jasność tak błoga rozmywa się...
Światełko znika to był sen...
sen o Tobie.
Zamknięta w obrazie wieczności
jesteś szczęsliwa ...lecz czy spełniona?
miałaś marzenia...Jezu jakie to niesprawiedliwe!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.