Sen...
Tamtej nocy miała sen,
a tym śnie -
czerń
i on.
Ten błysk w tym oku,
ta ciepła ręka,
koniec bólu,
koniec piekła!
I jej reakcja,
jak dziecka krok -
najprostsza...
Tej nocy znów miała sen,
a w tym śnie -
biel,
jej śpiew.
Lecz to już tylko sen,
bo przez jej mały kroczek,
już na zawsze otaczać ją bedzie:
czerń nocy,
dźwięk nocy,
mróz nocy...
autor
2dreams
Dodano: 2007-07-27 21:05:50
Ten wiersz przeczytano 639 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.