Sen?
Miałem sen o krainie dalekiej
gdzie rzeka dzieciństwa
wpływa do rzeki zapomnienia
to ta kraina w której
rodzą się i żyją marzenia
dziwny kraj słońca
co zimą iskrzy śnieżny pył
i letniego cienia
co upalny skwar rozwiewa
gdzie jej szukać
w splątanych ścieżkach miast
czy też na szlakach
gdzie góry rzeki jeziora i las
a może od chaty do chaty
z zapaloną pukać świecą
a może jest tam
dokąd jesienne ptaki lecą
a może tam gdzie wracają
śpiewać na wiosnę i lato
a może w uśmiechu tej staruszki
co przygląda się kwiatom
a może ten mały szkrab
który co chwila odkrywa
nieznane jeszcze ścieżki
zaprowadzi nas do baśni
do legend i snów
które kazał nam zapomnieć
szary rzeczywisty duch
i.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.