Sen o Tobie
Śniłem wczoraj o Tobie,ale nikt się nie
dowie
o czym był ten sen
Wśród myśli ukrytych zuchwałe zachwyty
osobisty mój zen
Były usta Twe słodkie-dziś ich chyba nie
dotknę
choć na wszystko się klnę
gdybym wyssał ich treść więcej mogłabyś
chcieć
ryzykowny to taniec na szkle
Oko bystro Twe ciało mimowolnie zbadało
tak jak żagiel faluje biust
a ja cały sie duszę ,że się poddam
pokusie
i niestarczy już slodycz ust
Wzrasta zmysłów uwaga,Ty rozkwitła i
naga
nieprzerwanie pędzi mój sen
W tym szalonym galopie cały w Tobie się
topie
zapomniawszy,że wstał już dzień
Śniłem wczoraj o Tobie,kiedyś Ci to
opowiem
na natchnienia przejawie
Tylko nie mów,że znasz,że Ty też taki masz
że to wszystko się działo na jawie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.