Sennie...
Sennie
i jeszcze nieco leniwie
oglądam mój poranek
zza zamglonych od snu oczu
Zanurzam twarz
w szumie wody
i rozczesuję bezładnie warkocze
Przeciągam powoli myśli
a potem ubieram je w zapach kawy
Nieśmiało
szukam szczęścia na dziś
autor
Arletta
Dodano: 2006-10-05 09:43:58
Ten wiersz przeczytano 511 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.