Sens
Obojętnym deszczem zraszasz wolne myśli
Na nic słowa gorzkie, że wyszły na
spacer
Rzęsą kryjesz zadry, kłujesz nimi
wszystkich
Oprzytomniej świtem, łkać można inaczej!
Klatka z jedną kliszą gdzieś na
piedestale
W twoim sercu ryczy przez sępy karmiona
Pozwól innym spłynąć ze zdeptanym
Graalem
Może znów rozbłyśnie, aby cię przekonać.
nadzieja umiera ostatnia
autor
olennka
Dodano: 2010-08-25 19:29:53
Ten wiersz przeczytano 514 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Debiut na poziomie zielonego (przynajmniej) piórka
:)..Wykonałaś świetną pracę..Rymy, rytm..jedynie
"ryczy" trochę nie pasuje - coś podobnego..Aby
nadzieja żyła zawsze..tego życzę.. M.
Bardzo dobry wiersz moim skromnym zdaniem, starannie
dobrane rymy, całość sprawia dobre wrażenie. Podoba mi
się.
piękny, można się wzruszyć
ładnie, melancholijnie napisałaś Oleńko...aż mi się
smutno zrobiło....
przemyślana, piękna poezja