Sens uwodzenia...
Gra wstępna
Niewinne spojrzenia
Z mieszaniną zainteresowania
Uciekające na skrzyżowaniu
W przeciwną stronę
Nieśmiały uśmiech
Z dozą kokieterii
Pierwsze kroczki
Powolne i małe
Zmniejszające odległość
Aż nagle…
Stajemy na granicy
Za drzwiami czeka na nas
Kolejny etap
Pierwsze słowa
Patrzenie sobie w oczy
Nieświadome poprawki
Przypadkowe dotknięcia
Czy poczułeś tę iskrę?
Wieczór mija szybko
A my wciąż dryfujemy
Na niebezpiecznym morzu uczuć
Gra zaawansowana
Jesteśmy odbiciem gestów
Niejednokrotnie nawet myśli
Tylko czy w naszych sercach
Gra ten sam walc?
Budzisz we mnie kobietę
Którą wcześniej nie znałam
Budzę w Tobie lwa
Którym jest mężczyzna
Gra końcowa
Stoimy tak pewni siebie
Na cienkiej nitce romansu
I próbujemy razem dojść
Trzymając się za ręce
Na drugą stronę
Po której czeka Miłość…
Komentarze (1)
Niespotykany wiersz.
Buzują w nim uczucia. Miłośc namiętnosc.
Wyczuwam tez nutkę niewinności i subtelności. Ogółem
spodobał mi się.
Poza tym w życiu osobistym ja również mam przezwisko
Samara :P