Sensu szukanie Sonet
To tylko wiersz.
Przez życie dreptam jak ślepiec bez
wiary,
a szatan do mszy ogonem mi kręci.
Za swoje grzechy nie boję się kary,
choć już dobiega czas czyśćca i śmierci.
Słów rozgrzeszenia w modlitwach nie
szukam,
gdy fałsz ambony obłudą przenika.
Krzyża nie noszę, do nieba nie pukam -
przywdziałem maskę z piętnem agnostyka.
Nie wiem czy jeszcze hostię w usta
włożę,
Czy znajdę w sobie coś z
błogosławieństwa?
Nie wiem czy przełknę Twoje ciało Boże -
gdy za Rudą wciąż tęsknię do szaleństwa.
Bez odpowiedzi na swoje pytania,
nie chcę powracać do prawdy szukania.
Komentarze (23)
Sonet włoski ma układ rymów w czterowersach abba
abba,jest to wzór okalający, a ja tu tego nie widzę:)
Coraz bardziej Ciebie lubie gdy tak sobie
sonecisz;)))
Rzeczą ludzką błądzić, a boską nas sądzić... Dobry
sonet opisujący wewnętrzne rozdarcie
Ciekawa refleksja i taka na czacie?
Andrzeju, człowiek zawsze był wewnętrznie rozdarty,
ponieważ jego życie to odwieczna walka;)
Człowiek wciąż poszukuje miłości, prawdy i dobra,
często się w tych pragnieniach mylimy, pod wpływem
chwili...
Super wiersz, który prowokuje do polemiki a to zawsze
duży plus dla autora;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Smutna refleksja. Miłego wieczoru :)
Andrzejku dobrze że kliknąłeś - przeczytałem
przepiękny sonet jesteś niesamowity. Pozdrawiam
Serdecznie
Ciekawy temat w dobrym sonecie,
ja myślę, że wiara pomaga w tym by być lepszym, mniej
grzesznym, ale nie ma na to recepty, by wierzący był
lepszy od tego co nie wierzy, mnie się zdaje, że
czasem ateista czy agnostyk może być lepszym i mniej
grzesznym człowiekiem, niż ten co wierzy ale jakoś nie
potrafi być dobrym dla innych ludzi, czy zwierząt,
różnie z tym bywa, msz.
Pozdrawiam Andrzeju serdecznie :)
A ja nie jestem ani ateistą ani agnostykiem, tylko....
...skurczybykiem. ;)
A tak na serio, to wierzę w Boga, ale odrzucam
Kościół.
Fajny sonet.
Pozdrawiam najserdeczniej :)
W sonecie Twoje obawy i nadzieje...i
stwierdzenie...niech co ma się dzieje...
pozdrawiam
... sonet jak zawsze zachwyca... pozdrawiam :)
ŁAdny sonet, ale to chyba francuski ? Miłego :)))
Przychodzi czas, że szuka się prawdy. Sonet jak zwykle
pięknie napisany.
Jesteś mistrzem sonetu+:) pozdrawiam serdecznie
Mamy podobne spojrzenie na życie, kościół, politykę.
Trochę już w życiu przeszliśmy. Ale skoro zabawa w
życie nadal trwa to bawmy się dopóty muzyka gra...
Fajny ten dzisiejszy sonet tak jak wszystkie
poprzednie... Pozdrawiam. Miłego tygodnia...:)
wiara to indywidualna sprawa każdego
z nas każdy żyje tak jak chce i sam ponosi
konsekwencje -temat drażliwy dla niektórych ale wiem
że nie powinno się nikogo na siłę uszczęśliwiać
-pozdrawiam